Temat ten poruszałem już wielokrotnie przy różnych okazjach. Muszę jednak do niego wrócić, ponieważ jest ważny i nadal aktualny. Chodzi o wiek, w którym kocięta mogą być oddzielane od matki i nagminne kupowanie kociąt zbyt młodych.
Dlaczego tak się dzieje? Są co najmniej trzy powody. Przede wszystkim, ludzie pragną kupować jak najmłodsze zwierzątka. Przecież są takie urocze. Po drugie, żywimy obawy o to, czy starszy kociak do nas się przyzwyczai.
W kwestii naszego gustu i tego, że urzekają nas maleńkie kociaki trudno się spierać. Doskonale rozumiem dlaczego tak jest, choć uważam, że dobro zwierząt jest ważniejsze od naszych potrzeb emocjonalnych.
Co do obaw o to, czy starszy kot do nas się przyzwyczai, to są one bezpodstawne. Żywym dowodem na to była moja Pola, która przybyła do mojego domu jako dwuletnie już zwierzę. I co? I obdarzyła mnie wielkim przywiązaniem i zaufaniem. Każdy, kto ją znał, może to potwierdzić.
Jeśli dorosły kot może się przywiązać do nowego opiekuna, to tym bardziej może to zrobić nawet półroczne kocie. Tymczasem większość ludzi chce brać pod swój dach futrzaki znacznie młodsze, nawet dwumiesięczne. Byle tylko same już jadły i załatwiały się do kuwety. Jakby to było najważniejsze!
Kociak musi mieć czas, by dorosnąć.
Chyba zwykle nie zdajemy sobie z tego sprawy. Dwumiesięczne zwierzę nie jest jeszcze emocjonalnie przygotowane do rozstania z matką. Odbierając go jej, czynimy mu wielką krzywdę. I szczerze mówiąc szkodzimy też sobie.
Kocie dziecko uczy się od matki wielu ważnych rzeczy. Najważniejsze z nich to umiejętność współżycia z innymi kotami. Tych, którzy uważają, że to nie ma znaczenia, bo przecież nie planują mieć więcej niż jednego kota pragnę uświadomić, że umiejętności te przekładają się na kontakty z człowiekiem.
Obcując z matką i rodzeństwem kocięta uczą się na przykład tego, że w zabawie nie wolno używać zębów i pazurów. Jeśli zabierzemy futrzaka zanim zdobędzie tę wiedzę, nie dziwmy się, że nas drapie i gryzie.
Jedna z największych organizacji felinologicznych na świecie, Fife, w swoich przepisach ustaliła, że minimalny wiek, w którym można kociaka odebrać od matki to trzy miesiące. Osobiście uważam, że dla naszych futrzaków lepiej jest, gdy pozostają ze swą rodzicielką dłużej, nawet do sześciu miesięcy.
Zdjęcie: Fotolia.com
Dla mnie, kocięta powinno się trzymać w rodzinie, bo przez te jedyne dwa miesiące koty uczą się właśnie wszystkiego co wie ich mama i nacieszyć się zabawami swojego rodzeństwa.
OdpowiedzUsuńJa właśnie jak zabrałam mojego kociaczka to miała dwa miesiące, ale od razu jak do niego przybył załatwiał się tylko i wyłącznie do kuwety, no i jeśli chodzi o zabawę to trochę mu pozwoliłam, ale się bał jeszcze użyć ząbków i pazurków.😉
OdpowiedzUsuń