Bardzo chciałbym pojechać kiedyś nad jezioro Van w Turcji. Jeszcze tam nie byłem, a ponoć to wyjątkowo piękne miejsce. Chciałbym jednak przede wszystkim zobaczyć tureckie vany w ich naturalnym środowisku. To wszakże koty niezwykłe, słynące ze swojego zamiłowania do kąpieli, co raczej nie jest u kotów powszechną cechą.
Faktycznie tureckie vany chętnie się kąpią, ale tylko gdy same tego chcą.
Ale to akurat nikogo dziwić nie powinno, ponieważ generalnie futrzaki robią to, na co mają ochotę i nie lubią być zmuszane do niczego. Do kąpieli również, więc nawet tureckie vany zaprotestują, gdy na siłę wsadzisz je pod prysznic i oblejesz szamponem dla kotów.
Jeśli lubisz wodne zabawy, możesz zachęcać swego pupila, by w nich uczestniczył. Jest szansa, że Ci się uda, ponieważ futrzaki te są bardzo towarzyskie. W ich obecności człowiek samotny czuć się nie może. Tureckie vany podążają za nami krok w krok – zupełnie jak moje ukochane koty rosyjskie niebieskie.
To inteligentne zwierzęta, które uwielbiają być w centrum wydarzeń. Łatwo uczą się otwierania szafek i drzwi. A ich ulubioną zabawą jest aportowanie. Same często swego opiekuna do takiej rozrywki zachęcają, przynosząc mu swoje ulubione zabawki. Vany są aktywne i bardzo sprawne fizycznie.
Prócz niezwykłych cech charakteru, ciekawe są również ich cechy fizyczne. Tureckie vany zaliczamy do kotów półdługowłosych. Jednakże latem wyglądają niemal jak krótkowłose. Wynika to z przystosowania do klimatu panującego w ich ojczyźnie. Lata są tam gorące i suche, zimy zaś bardzo mroźne. Dlatego zależnie od pory roku vany mają albo długie i bardzo gęste futro, albo krótkie i rzadkie.
Niezwykłe jest również ich umaszczenie: koty są białe z ciemnymi plamami na głowie i ciemnym ogonie. Ten typ umaszczenia określany mianem van został wprowadzony do kotów innych ras, np. persów.
Tureckie vany występują w 12 odmianach barwnych:
- czarnym
- niebieskim
- rudym
- kremowym
- czarnym szylkretowym
- niebieskim szylkretowym
- czarnym tabby
- niebieskim tabby
- rudym tabby
- kremowym tabby
- czarnym szylkretowym tabby
- niebieskim szylkretowym tabby
Ojczyzną vanów są wschodnie obszary wyżyny Anatolijskiej w Turcji.
Głównie okolice jeziora Van, od którego koty tej rasy wzięły zresztą swoją nazwę. Według legend, vany podróżowały na Arce Noego. Gdy Arka osiadła na górze Ararat, Noe (lub sam Allah) pobłogosławił je dotykając palcami ich głów – kolorowe plamy to ślady po jego palcach.
Pewną ciekawostką jest jednak to, że w Turcji mianem Vanów określa się również futrzaki całkowicie białe, a nie tylko te z kolorowymi znaczeniami. W Europie zaś całkowicie białe tureckie koty nazywano angorami. Początkowo więc w świecie felinologicznym panowało małe zamieszanie, dopóki nie ustalono szczegółowych wzorców obu ras.
Pierwsze tureckie vany trafiły na zachód dzięki Laurze Lushington i Soni Halliday. Z wyprawy na Bliski Wschód Angielki przywiozły w 1955 roku dwa kociaki, kotkę i kocura, które zapoczątkowały hodowlę vanów w Europie. Fife uznało nową rasę w 1971 roku, początkowo pod nazwą tureckie koty. W 1987 roku zmieniono nazwę na tureckie vany. Początkowo uznawano wyłącznie koty z rudymi znaczeniami. W 1986 roku zaakceptowano kolor kremowy, zaś w 1997 odmiany: czarną, niebieską, szylkretowe i pręgowane.
Zdjęcie: Fotolia.com
Fajne są te znaczenia na tych kotach zazwyczaj na ogonie, bo jest on rudy na zdjęciu to fakt, ale ma jeszcze takie ciemno rude pręgi.. i wg podoba mi się to, że same Ci zabaweczki przyniosą i chcą oczywiście niw zmuszając ich do zabawy zupełnie jak psy aportować.
OdpowiedzUsuń