s

piątek, 5 lipca 2013

Neva masquerade

Neva masquerade

Nevy narobiły sporego zamieszania wśród miłośników kotów. Generalnie są to po prostu koty syberyjskie o syjamskim umaszczeniu. Gdy syberyjczyki w takim futerku zaczęły pojawiać się na scenie felinologicznej coraz częściej, część wielbicieli i hodowców kotów syberyjskich gwałtownie zaprotestowała: „Nie chcemy wprowadzania nowego umaszczenia do tej rasy!”

Świat felinologiczny podzielił się na dwa obozy: jedni byli za uznaniem umaszczenie point u kotów syberyjskich, drudzy mówili: „Owszem, nevy mogą istnieć, ale jako odrębna rasa.” Dyskusje na ten temat trwały latami, aż wreszcie zwyciężyli zwolennicy drugiej opcji i od 1 stycznia 2009 roku Fife zarejestrowała nową rasę pod nazwą neva masquerade, uznając ją jednocześnie za siostrzaną rasę kotów syberyjskich. Znamienny udział mieli w tym polscy hodowcy – to właśnie oni na zebraniu generalnym Fife przedstawili projekt uznania nev za nową rasę.

Ale skąd w ogóle wzięły się nevy?


Koty w kolorze point od dawna pojawiały się sporadycznie w motach syberyjczyków. Być może gen odpowiedzialny za to umaszczenia wkradł się do populacji tych kotów już za czasów cara Iwana Groźnego. Przyczyniły się do tego przywożone ze wschodu przodkowie syjamów, którzy krzyżowali się z przodkami syberyjczyków. Jako że gen umaszczenia point jest recesywny, może się nie ujawniać całymi latami, choć przekazywany jest z pokolenia na pokolenie. Po drugiej wojnie światowej syberyjczyki point zaczęto nazywać kotami w maskach znad Nevy (rzeki przepływającej przez Petersburg) – pewnie dlatego, że tam ich się najwięcej rodziło – czyli neva masquerade.

Jako rasa siostrzana kotów syberyjskich, nevy nie różnią się od nich niczym, poza umaszczeniem. Teoretycznie więc obydwie rasy mogą być krzyżowane, tak jak to to jest np. z persami i egzotykami, co wynika zresztą z samej definicji ras siostrzanych. W przypadku syberyjczyków i nev sprawa jest troszkę bardziej skomplikowana. Niby wolno je kojarzyć, jednak Fife zaleca, by neva masquerade nie używać w hodowli kotów syberyjskich. Chodzi o to, by utrzymać tę drugą rasę w czystości genetycznej.

Nevy, choć oficjalnie są młodą rasą – zyskały już spore grono wielbicieli, których fascynuje połączenie charakteru i wyglądu kotów syberyjskich z pięknym umaszczeniem syjamskim.

U neva masquerade uznane są wszystkie odmiany barwne występujące u kotów syberyjskich, oczywiście w wersji point.

Zdjęcie: Fotolia.com

4 komentarze:

  1. Hej, zwracam sie do Ciebie z pytaniem, czy ten kot nadawałby się na mojego pierwszego kotka? Niedawno. zdecydowałam się na takiego pupila, ale nie jestem pewna, jaka rasa byłaby najbardziej odpowiednia. Dodam, iż mam małego brata (6 lat), który również chciałby się z nim pobawić :-)
    Jakieś wskazówki, porady?
    PS. mieszkam w bloku i raczej mój kot nie będzie miał możliwości wychodzenia na dwór.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, jakiego typu osobą jesteś i czego oczekujesz od swego przyszłego pupila. Ogólnie mówiąc to sprytne, sprawne fizycznie i ruchliwe futrzaki. Raczej nie należą do takich, które cały dzień leżą na kanapie i każą się podziwiać. Są kontaktowe i lubią towarzyszyć swemu opiekunowi. Musisz też pamiętać, że koty te mają długie futro, które wymaga w miarę regularnej pielęgnacji, zwłaszcza czesania, może nie tak intensywnego, jak persy, ale jednak. Na dwór nie muszą wychodzić – znam koty tej rasy, które całe życie spędziły w mieszkaniu i wcale nie wyglądają na nieszczęśliwe. Co do młodszego brata. Cóż, dużo tu zależy od tego, czy jest przez was uczony odpowiedniego stosunku do zwierząt.

      Usuń
  2. Ale dobroć "nie wiem jakiego typu człowiekiem jesteś i czego oczekujesz od swego przyszłego pupila..."

    OdpowiedzUsuń
  3. to kotopsy wierne,łagodne i towarzyskie mają dobry charakter i nie są agresywne polecam jako hodowca

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia