Koty raczej rzadko miewają problemy z uszami. Chyba rzadziej niż psy – jak myślę. Tak czy inaczej, pielęgnacja kocich uszu nie jest trudna i czasochłonna.
Najważniejszym jest systematyczna kontrola. W miarę regularnie zaglądajmy do uszu futrzaka i sprawdzajmy, czy nie gromadzi się w ich jakąś wydzielina, czy są czyste i suche. Odrobina woskowiny w kocim uchu nie jest niczym niepokojącym. Trzeba ją po prostu usunąć.
Do czyszczenia kanału słuchowego nie używajmy jednak patyczków, ponieważ tylko wpychamy brud głębiej i możemy uszkodzić błonę bębenkową. Kocie uszy czyścimy specjalnym preparatem w sprayu. Niewielką ilość wstrzykujemy do wnętrza kanału słuchowego i delikatnie masujemy ucho u nasady. Po czym puszczamy futrzaka, by potrząsając głową sam sobie ów płyn wraz z brudem usunął. Patyczkami możemy oczyścić wyłącznie małżowiny uszu.
Jeśli w uszach pupila gromadzi się jednak zbyt dużo wydzieliny, jeśli na dodatek ma ona brzydki wygląd czy niezbyt przyjemny zapach, albo na małżowinie lub w kanale słuchowym dostrzeżemy jakieś wypryski, plamki, kropki i tym podobne rzeczy, wówczas warto zasięgnąć porady weterynarza. Wszystko to może być bowiem objawem jakiejś choroby.
↓ PREPARATY DO PIELĘGNACJI USZU KOTA ↓
Zdjęcie: Fotolia.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz