Ponoć koty po zabiegu kastracji podatne są na dwie przypadłości: nadwaga i kamienie moczowe. To drugie zwłaszcza niepokoi właścicieli kotów po kastracji, ponieważ grozi wystąpieniem syndromu urologicznego, który jest poważnym schorzeniem. Karmy dla kotów kastrowanych są tak skonstruowane, by minimalizować ryzyko nadwagi i wystąpienia syndromu urologicznego.
Tego typu specjalistyczne produkty znajdziemy głównie wśród suchych karm dla kotów. Ale za to wytwarza je praktycznie każda firma, która zajmuje się produkcją karm dla zwierzaków. Co w sumie nie jest dziwne, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że coraz więc ludzi poddaje swoje futrzaki zabiegowi kastracji.
↓ MOKRA KARMA DLA KOTA KASTROWANEGO ↓
Jestem zdania, że w miarę możliwości najlepiej podawać produkty z wyższej półki, przynajmniej klasy premium, jak Brit. Zastanawiam się jednak nad jednym. W sumie – o ile mi wiadomo, wszystkie najlepszej jakości karmy dla kotów są tak opracowane, by minimalizować ryzyko syndromu urologicznego. Czy więc koniecznie trzeba kastrowanemu futrzakowi podawać karmę dla kastratów.
Ja mam w domu jednego wykastrowanego kocura i muszę uczciwie przyznać, że je on to samo, co inne moje koty. Wynika to jednak głównie z faktu, że karmienie go osobno byłoby nie możliwe. Musiałby siedzieć w osobnym pomieszczeniu, odizolowany od innych futrzaków, a tego przecież nie mogę mu zrobić.
Zdjęcie: Fotolia.com
↓ SUCHA KARMA DLA KOTÓW KASTROWANYCH ↓
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz