Wszyscy znamy koty europejskie. Toż przecież pełno ich w naszych miastach i wsiach. Tyle tylko, że za rasowego może być uznany jedynie kot rodowodowy. Niemniej jednak rasowy kot europejski jest niczym innym, jak „ulepszoną” wersją europejskiego dachowca. Rodowodowe europejczyki nie cieszą się w naszym kraju dużą popularnością – są za mało egzotyczne. Trochę szkoda, ale nie mam do nikogo pretensji. Sam przecież hoduję koty rosyjskie, więc byłbym hipokrytą, gdybym owe pretensje miał.
Choć oficjalne uznanie tej rasy nastąpiło całkiem niedawno, koty europejskie są bardzo stare. To jedna z pierwszych kocich ras, jakie zaistniały na naszym globie. Swój wygląd zawdzięczają naturalnej selekcji, która przystosowała je do warunków klimatycznych panujących w Europie.
A skąd do nas koty europejskie dotarły?
Wszystko wskazuje, że niemal bezpośrednio z Egiptu, który uznawany jest za kolebkę kociego gatunku (co do tego, czy kot rzeczywiście został udomowiony w państwie Faraonów istnieją pewne wątpliwości, ale nie o tym teraz mówimy). A stało się to głównie dzięki Rzymianom, którzy w swych podbojach dotarli także do Europy. Razem z nimi przybyły i koty, które znalazły tu dla siebie dogodne warunki do życia.
Życie to jednak nie zawsze było dla nich łatwe. Jak wszyscy wiemy, były w historii Europy takie czasy, gdy koty uznawano za wcielenie diabła i towarzyszy czarownic. Zabijano je wówczas na wszelkie możliwe sposoby: krzyżowano, topiono, palono na stosie. Mimo tych wszystkich przeciwności losu, przetrwały i nadal nam towarzyszą. Część z nich żyje dziko i daje sobie radę samemu, inne mają swoich kochających opiekunów, którzy się o nie troszczą.
Gdy mieszkańcy Europy zainteresowali się nieco bardziej kotami, dostrzegli ich piękno i zaczęli sprowadzać egzotycznych przedstawicieli tego gatunku, na koty europejskie nikt specjalnie nie zwracał uwagi. Zachwycano się persami i syjamami, a pospolite europejskie dachowce nadal pełniły swoją funkcję myszołapów. Bardzo długo nikomu nie przychodziło do głowy, by na wystawach kotów rasowych prezentować te „zwykłe burasy”. Dopiero w 1983 roku Fife nadało kotom europejskim status rasy i opracowało jej wzorzec.
Rodowodowy europejczyk nie różni się bardzo swojego nierodowego kuzyna. Ogólnie mówiąc, powinien być to kot harmonijnie i mocno zbudowany. Nie może być jednak tak krępy, jak kot brytyjski. Podobnie, jak jego dziki krewniak powinien być wytrzymały i aktywny.
Umaszczenia kotów europejskich uznane przez Fife:
- białe,
- czarne, niebieskie, rude, kremowe,
- czarne szylkretowe, niebieskie szylkretowe,
- czarne dymne, niebieskie dymne, rude dymne, kremowe dymne,
- czarne szylkretowe dymne, niebieskie szylkretowe dymne,
- czarne tygrysio pręgowane, niebieskie tygrysio pręgowane, rude tygrysio pręgowane, kremowe tygrysio pręgowane,
- czarne szylkretowe tygrysio pręgowane, niebieskie szylkretowe tygrysio pręgowane,
- czarne klasycznie pręgowane, niebieskie klasycznie pręgowane, rude klasycznie pręgowane, kremowe klasycznie pręgowane,
- czarne szylkretowe klasycznie pręgowane, niebieskie szylkretowe klasycznie pręgowane,
- czarne cętkowane, niebieskie cętkowane, rude cętkowane, kremowe cętkowane,
- czarne szylkretowe cętkowane, niebieskie szylkretowe cętkowane,
- czarne srebrzyste tygrysio pręgowane, niebieskie srebrzyste tygrysio pręgowane, rude srebrzyste tygrysio pręgowane, kremowe srebrzyste tygrysio pręgowane,
- czarne szylkretowe srebrzyste tygrysio pręgowane, niebieskie szylkretowe srebrzyste tygrysio pręgowane,
- czarne srebrzyste klasycznie pręgowane, niebieskie srebrzyste klasycznie pręgowane, rude srebrzyste klasycznie pręgowane, kremowe srebrzyste klasycznie pręgowane,
- czarne szylkretowe srebrzyste klasycznie pręgowane, niebieskie szylkretowe srebrzyste klasycznie pręgowane,
- czarne srebrzyste cętkowane, niebieskie srebrzyste cętkowane, rude srebrzyste cętkowane, kremowe srebrzyste cętkowane,
- czarne szylkretowe srebrzyste cętkowane, niebieskie szylkretowe srebrzyste cętkowane,
- czarne van, niebieskie van, rude van, kremowe van,
- czarne szylkretowe van, niebieskie szylkretowe van,
- czarne arlekin, niebieskie arlekin, rude arlekin, kremowe arlekin,
- czarne szylkretowe arlekin, niebieskie szylkretowe arlekin,
- czarne bikolor, niebieskie bikolor, rude bikolor, kremowe bikolor,
- czarne szylkretowe bikolor, niebieskie szylkretowe bikolor.
Zdjęcie: Fotolia.com
Ty Dwunożny! Zasadził Ci ktoś paca za tę ulepszoną wersję dachowca? Ja osobiście czuję się w pełni Europejczykiem i z dumą obnoszę swoje burasowe szatki. Popatrzcie Dwunożni na nas. Różnimy się bardzo miedzy sobą?Nawet po waszych krzyżówkach i przeróbkach. Koci wdzięk i charakter nie da się wykorzenić. A wy ...cóż jeden duży ,drugi mały,rudy,czarny,łysy,a wasze kocice malują się w różne barwy,futerka zmieniacie zgodnie z wymyśloną przez was modą. My swoich dwunożnych i tak kochamy(nawet z filetową czupryną)nie musicie się wysilać. Miłości nie trzeba poprawiać!."Jeśli kochasz sercem patrz"
OdpowiedzUsuńBury Myszołap Europejczyk
ps żeby mi tu ktoś nie zarzucił,że mam coś przeciwko "rasowcom" nic z tych rzeczy
Mój drogi czworonożny przyjacielu! Bardzo Cię proszę, byś się na mnie nie złościł. Jak zapewne zauważyłeś, słowo „ulepszoną” umieściłem w cudzysłowie. Ja wcale nie uważam, że kot z rodowodem jest lepszy od kota bez rodowodu. Nie jestem tam jakimś kocim rasistą, czy co!
UsuńNoooo doooobra,daruję Ci tę ulepszoną wersję,bo porządny jesteś Dwunożny i bloga masz fajnego,uczciwie piszesz o kotach,a nie jakieś tam przesądy i głupoty wymyślane przez dwunożnych o bardzo małym rozumku.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że dużo "człowieków"je przeczyta i dzięki temu los cichołapkich się poprawi.Chociaż trochę wątpię,bo jacyś niepiśmienni ci czytający.Nie mają swoich przemyśleń?
Pozdrawiam w imieniu całej naszej szóstki i życzę niech Ci Twoje dużo myszy złowią. Europejski Buras & spółka