Czy koty potrafią liczyć?

To bardzo ciekawe zagadnienie, to czy koty posiadają umiejętność liczenia. Udowodniono naukowo, że niektóre zwierzęta potrafią, na przykład kruki. Co do kotów, to niestety nie znalazłem jak do tej pory naukowej rozprawy na ten temat, ale nie mam wątpliwości, że liczyć potrafią.

Wnioskuję tak na podstawie prostych obserwacji. Każda z moich kotek od razu orientowała się, gdy któregoś z niej kociąt brakowało. Na przykład wylazł z koszyka albo ja go zabierałem. I zaczynała go szukać. Nie mam wątpliwości, że wiedziały, ile dzieci powinno być i ile ich jest w danym momencie.

Oczywiście, podobnie jak u innych zwierząt, zdolność liczenia u kotów jest ograniczona. Najlepsze wyniki w tym względzie osiągają ponoć kruki i papugi żako (jeśli dobrze pamiętam), które potrafią liczyć do siedmiu (pomijam tu naszych najbliższych krewniaków, czyli małpy człekokształtne). Umiejętność liczenia u kotów zapewne jest podobna.

Koty (i inne zwierzaki) nie liczą rzecz jasna tak, jak my: jeden, dwa, trzy, itd. Nie znają przecież liczebników. Potrafią jednak stwierdzić, czy jakiś przedmiotów jest sztuk trzy czy cztery. Czy wiedzą, że cztery to więcej niż trzy? Kruki tak, ale czy koty też, pewności nie mam. Na pewno jednak orientują się, że powinno być cztery a jest trzy.

Ponieważ zwierzęta nie używają liczebników, liczenie w ich przypadku określamy mianem nienazwanego. Jak to wygląda zatem. Czy ktoś z Was oglądał Rain Mana z Dustinem Hoffmanem? Bohaterowi tego filmu wystarczyło spojrzeć na rozsypane na stole wykałaczki, by powiedzieć, ile ich jest. Ze zwierzakami jest tak samo.

Ciekawym jest fakt, że my również tak liczymy – gdy jesteśmy dziećmi, zanim nauczymy się mówić, czyli nim poznamy pojęcia, słowa. Później wcale nie tracimy tej umiejętności, ale znając już liczebniki nie potrafimy oprzeć się używaniu ich. Drugą ciekawostką jest to, że bez używania liczebników, nasze umiejętności liczenia statystycznie nie są większe od tych, które obserwujemy u zwierząt.

Zdjęcie: Fotolia.com