Uważnie obserwując kota, można dojść do wniosku, że większość dnia poświęca na dwie czynności: spanie i wylizywanie się. Czasem zdarzy mu się coś zjeść czy wybrać na krótką wędrówkę. Dlaczego właściwie nasz mruczek z takim upodobaniem się liże?
Kot liże się, aby się umyć i ochłodzić
Pierwsza przychodzi na myśl higiena. I faktycznie – koty uchodzą za wzór czystości. Skrupulatnie wylizują swoją sierść szorstkim językiem, aby pozbyć się wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń i obcych zapachów. Dodatkowo w tym celu posługują się łapkami, które również pokrywają śliną przed przystąpieniem do mycia. Ale nie jest to jedyny powód.
Warto wiedzieć, że skóra kotów niemal pozbawiona jest gruczołów potowych. A jak wiadomo – wydzielanie potu odgrywa ogromną rolę w procesie termoregulacji. Gdy temperatura otoczenia jest wysoka, zaczynamy się pocić, aby utrzymać ciepłotę ciała na odpowiednim poziomie. U kotów proces ten jest utrudniony. Sięgają więc po inną metodę: wylizana sierść jest wilgotna, a więc przyjemnie chłodzi. Co więcej, koty liżąc się, rozprowadzają na futrze wydzielinę gruczołów łojowych, która tworzy cienką nieprzemakalną warstewkę. Warstewkę, która dodatkowo stanowi izolację i zapobiega nadmiernej utracie ciepła, gdy temperatura otoczenia jest niska.
Lizanie przez kota oznaką sympatii
Jak tylko kocięta pojawią się na świecie, ich mama zaczyna je wylizywać. Robi to z kilku powodów: aby oczyścić ich futro, stymulować i pobudzać do aktywności oraz aby okazać im przywiązanie. Jeśli więc nasz futrzak z zamiłowaniem liże nasze ręce, nogi czy twarz, możemy być pewni, że jest to oznaka kociej miłości do nas. Takie samo podłoże ma wzajemne wylizywanie się kotów. Podczas tej czynności wymieniają się również zapachami, co jest dodatkowym potwierdzeniem obustronnej sympatii.
Lizanie się przez kota objawem choroby?
Kot liże się, aby rozładować emocje, zmniejszyć towarzyszący mu stres, czyli po prostu zrelaksować się. I dlatego warto obserwować swojego pupila – jeśli według nas zdecydowanie zbyt wiele czasu poświęca na wylizywanie się, warto rozważyć, czy tego stresu nie doświadcza za dużo. Kompulsywne zachowanie może sugerować, że u kota pojawiły się zaburzenia w sferze psychicznej. Może za mało się z nim bawimy? A może w domu zamieszkało inne zwierzę i nasz kot poczuł się zagrożony bądź odrzucony?
Zbyt intensywne wylizywanie się, szczególnie gdy połączone jest z gryzieniem się czy drapaniem, może być objawem alergii, infekcji bakteryjnych czy grzybiczych skóry, obecności pasożytów czy odczuwanego w danym miejscu bólu. Dlatego każde niepokojące zachowanie naszego mruczka należy skonsultować z weterynarzem.
Tekst: Małgorzata Przybyłowicz-Nowak
Zdjęcie: Fotolia.pl
Ja niestety kiedy mój kot trafił do domu zaczełam zaniedbywać moją świnkę morską która pozwoliła mi się pozbierać po stracie wcześniejszej po prostu nie mam dla niej czasu choć czasami znajde dla niej ten czas ostatnio poświęcam jej więcej czasu ale wtedy mója kotka jest trochę zazdrosna
OdpowiedzUsuńMoja Mini wylizała sobie boki tak bardzo,że jest łysa. Co może być przyczyną? Czy to są jakieś pasożyty, czy uczulenie, a może stres? Nie byłam z nią u weta bo wyjscie z domu dla niej to wielki stres. Czy ktoś może miał podobną sytuację. Co to może być?
OdpowiedzUsuńWszystko co wypisałaś (pasożyty, uczulenie, stres) może być tego przyczyną. Obawiam się, że jedynym wyjściem jest wizyta u weterynarza :(
Usuń