Koty należą do tych zwierząt domowych, które – jeśli zapewni się im odpowiednie warunki – mogą w szczęściu i zdrowiu przeżyć wiele długich lat. Dużo zależy od tego, czy nasz pupil spędza większość czasu w przytulnym mieszkaniu, czy zdrowo się odżywia i czy regularnie odwiedza weterynarza.
Od czego zależy długość życia kota?
Według Księgi Rekordów Guinnessa tytuł najdłużej kiedykolwiek żyjącego kota należy do mruczka (a właściwie „mruczki”) o imieniu Creme Puff, który towarzyszył swoim właścicielom przez 38 lat i 3 dni! Kotka urodziła się 3 sierpnia 1967 roku, a swój koci żywot zakończyła 6 sierpnia 2005 roku. Wynik ten zdaje się potwierdzać powszechnie panujące przekonanie, że koty żyją dłużej niż psy – psi rekord wynosi „zaledwie” 29 lat i 282 dni.
Wciąż żyjący koci rekordzista to Corduroy, mieszkający w Stanach Zjednoczonych, mający obecnie 25 lat. W Polsce tytuł ten należy do kota Mruczka z Rudy Śląskiej, który liczy sobie niewiele mniej, bo 24 lata.
38 lat to imponujący wynik, jednak większość kotów żyje zdecydowanie krócej, choć – jak na zwierzę domowe – i tak długo: zdziwienia nie budzi kilkunastoletni mruczek, a nierzadko spotkać można takiego w okolicach „dwudziestki”. Przyjmuje się, że średnia wieku dla kotów niewychodzących to ok. 12-14 lat, a dla pupili wychodzących, które w domu pojawiają się nieraz tylko po jedzenie, jest to ok. 7-8 lat. Skąd ta różnica? Na koty spędzające czas głównie na wędrówkach po okolicy czyha zdecydowanie więcej niebezpieczeństw: samochody, trutki na szczury, choroby, którymi zarazić się mogą od innych zwierząt, czy w końcu negatywnie nastawieni ludzie, dający wyraz swojej niechęci użyciem kija czy kamienia.
Ale na długość życia naszego futrzaka wpływ mają również inne czynniki, takie jak np. jakość podawanej karmy. Ogromne znaczenie mają też geny, o czym świadczy fakt, że średnia wieku dla poszczególnych ras kotów może się bardzo różnić. Jak wynika z badania [1] przeprowadzonego przez Royal Veterinary College z udziałem ponad 4 tys. mruczków, do najdłużej żyjących ras należą (w nawiasie średni wiek w latach): kot birmański (16,1), burmański (14,3), syjamski (14,2), perski (14,1), natomiast najkrócej żyjące rasy reprezentuje kot: bengalski (7,3), abisyński (10), ragdoll (10,1) i maine coon (11).
Jak przeliczyć wiek kota na wiek ludzki?
Przyjmuje się, że pod koniec pierwszego roku życia kot jest „odpowiednikiem” ludzkiego nastolatka i ma ok. 15 lat. Po ukończeniu kolejnego roku – mruczka uznać można za ludzkiego 25-30-latka. Każdy następny rok kociego życia to ok. 4 lata życia ludzkiego. W praktyce oznacza to, że nasz pupil staje się seniorem (przekracza sześćdziesiątkę) w wieku ok. 11 lat. Polski rekordzista Mruczek ma więc obecnie ok. 120 lat!
Objawy starzenia się u kota
Przeciętny kot wkracza więc w starość po 10. roku życia. Choć, oczywiście, nie jest to regułą. U ras żyjących krócej, takich jak np. wspomniany kot bengalski, objawy postępującego starzenia się organizmu zauważyć można o wiele wcześniej. Jakie to mogą być symptomy?
Choć koty uwielbiają spać, to koci senior jeszcze chętniej niż dotychczas oddaje się drzemkom. Jest mniej aktywny, rzadziej wskakuje na meble czy parapety. Jego sierść traci połysk, pogorszyć się może jego wzroku i słuch. Nierzadko dołączają się różne schorzenia, np. choroby serca, nerek czy nowotwór. Ze wspomnianego badania Royal Veterinary College wynika, że obok śmierci związanej z wypadkiem, w wyniku którego zginęło 12,2% badanych kotów, do najczęstszych przyczyn zgonów należą właśnie choroby nerek (12,1%) i nowotwory (10,2%). Dlatego niezwykle ważne jest regularne odbywanie wizyt u weterynarza, gdy zauważymy, że nasz mruczek nie jest już żwawym młodzieńcem, lecz statecznym staruszkiem.
[1] http://www.rvc.ac.uk/Media/Default/VetCompass/Infograms/150515%20How%20long%20do%20cats%20live%20-%20June2015.pdf
Tekst: Małgorzata Przybyłowicz-Nowak
Zdjęcie: Fotolia.pl
Bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńMój kot niewychodzący w kwietniu tego roku zmarł na raka w wieku 6 lat :(
Ale już mam nowego kocura . Mam nadzieje , że ten dożyje 23 minimum :)
CIEKAWE!!! Tylko jak kotek przychodzi tylko na jedzenie to też można temu zapobiec , żeby żył dłużej, prawda?? Można przecież o niego dbać, bardzo często chodzić do lekarza itp!! Co chwilę, jak się pojawi nowy wirus, kleszcz ..,ciągle będzie się usuwać itd.. (...??..)
OdpowiedzUsuńMożna. Kot wychodzi, kiedy chce się wybiegać, a w domu je śpi, odpoczywa, bawi się z właścicielami, jest badany i leczony jak człowiek. To pożyje długo. Zwierzęta też trzeba badać i leczyć, mogą wychodzić, ale trzeba o nie dbać.
UsuńCiekawy wpis. Kocham koteczki. Trzeba je karmić, leczyć, odrobaczać regularnie, jak dzieci. I potrzebują dużo naszej uwagi i poświęconego im czasu.
UsuńJa mam znajdę chorowitkę która ma około 7-9lat i drugą 5,5 letnią, którą mam od 7 tygodnia życia (chcieli ją utopić). Co ciekawe znajda chodź starsza częściej sie bawi i broi. Zachowuje sie jak młode kocie.Dodam że nie była poddana wczesnej sterylizacji co by mogło mieć wpływ na jej zachowanie bo dopiero my zaraz po znalezieniu niecałe dwa lata temu wysterylizowaliśmy ją. Wiec choć nie ma już praktycznie zębów nie przeszkadza jej to w zachowaniu pogodnej natury. Może koty jak ludzie zadowolone dłużej żyją!
OdpowiedzUsuńWlasnie wczoraj uśpiliśmy naszą kitkę. Była z nami ponad 11 lat, a przygarnelismy ja jak miala dwa, trzy miesiace. Okazalo sie, ze miala nowotwor z przerzutami. Nigdy nie byla wysterylizowana, a u lekarza bylismy ze dwa razy tylko (na odrobaczanie - teraz zalujemy okrutnie dlaczego nic wczesniej nie wykrylismy, a teraz to byl przypadek. Z domu zadko wychodzila, zarcie miala z puszki i sucha karme. Wody pila baardzo malo. Uwielbiala sie bawic w zasadzie do konca choc teraz zaczynamy myslec, ze moze faktycznie ostatnie tygodnie byla bardziej stonowana / spokojna. Najgorsze jest to, ze nie wiem czy dobrze zrobilismy usypiajac ja. Tak zaproponowal weterynarz, ze dzieki temu kot bedzie sie mniej meczyl, a pozostawienie go zywego do konca to tylko nasz egoizm. Zgodzilismy sie, stalo sie, a teraz ... tego zaluje ryczac jak bobr :(((
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro :( Jeśli diagnoza była trafna, to na pewno dobrze zrobiłaś.
UsuńJeśli w przyszłości będziesz planowała adoptować kolejną kotkę, zwróć uwagę, by wykastrować ją przed pierwszą rujką (o 91% zmniejsza ryzyko nowotworów listwy mlecznej, które w większości są złośliwe) - zwierzęta wykastrowane żyją 2x dłużej niż ich niewykastrowani kuzyni.
W ubiegłym roku odeszła od nas koteczka 21-letnia. W tym 22-letnia persiczka. Obie wychodzące.
OdpowiedzUsuń