Obroże odblaskowe dla kotów

230 tys. kotów – tyle futrzaków ginie na brytyjskich drogach każdego roku [1]. Przerażająca liczba, prawda? Ile ginie w Polsce, nie wiadomo. Na pewno dużo, za dużo. Stwierdzenie, że wszystkim wypadkom z udziałem kotów można by zapobiec, byłoby przesadą. Pewne jest jednak to, że skalę zjawiska można spróbować ograniczyć, chociażby poprzez zakładanie pupilowi obroży odblaskowej.

Czy kot potrzebuje obroży odblaskowej?

Bliski kontakt z kołami samochodu to niestety jedna z głównych przyczyn śmierci kotów wychodzących. Mruczki są zwierzętami, które zazwyczaj najbardziej aktywne są wieczorem i nocą. W ciągu dnia godzinami się wylegują, szczególnie latem, gdy panują nieznośne upały, a na łowy wyruszają, kiedy zaczyna zapadać zmrok i robi się chłodniej. Wędrują po okolicy, wielokrotnie przebiegając przez ruchliwe ulice. Problem w tym, że w ciemności kot staje się dla kierowcy niewidoczny (podobnie jak pieszy idący poboczem).

Odpowiedź na pytanie, czy kot potrzebuje obroży odblaskowej, wydaje się więc być jednoznaczna. Oczywiście w przypadku kotów wychodzących, bo dla futrzaków domowych, które nie wychylają pyszczka zza drzwi, taki gadżet jest raczej zbędny.

Jaką obrożę odblaskową dla kota wybrać?

Obroże dla kotów wykonane są zazwyczaj z polipropylenowej taśmy. W obroży odblaskowej taka taśma posiada dodatkowo odbijający światło pasek (przeplot) biegnący przez całą jej długość. Ważne, aby zwrócić uwagę, czy obroża posiada specjalne plastikowe zapięcie, które odpina się samo, w przypadku kiedy np. kot zawiśnie na płocie czy gałęzi. Zamiast takiego zapięcia może być obecna gumka, która w takiej sytuacji naciąga się i umożliwia futrzakowi uwolnienie się z obroży. Sprawdźmy też, czy obroża posiada regulację obwodu. Koniecznie należy dopiąć do niej adresówkę (w sklepach dostępne są nawet adresówki ze świecącą diodą, co dodatkowo zwiększa widoczność pupila).

Źródło:
[1] http://www.telegraph.co.uk/news/uknews/11816681/Thousands-sign-petition-asking-government-to-make-it-illegal-to-run-over-a-cat-and-not-report-it.html

Tekst: Małgorzata Przybyłowicz-Nowak
Zdjęcie: Fotolia.pl