Na forach internetowych można znaleźć wiele dyskusji, które toczą się wokół tematu żywienia kotów (i nie tylko kotów). Tym bardziej, że w sklepach dostępnych jest mnóstwo rodzajów karm, dedykowanych nie tylko określonym rasom, ale także przeznaczonym na konkretne problemy. Spotykamy się też z różnymi kocimi dietami: BARF, białkową, nawet kontrowersyjną wegańską. Przy całym bogactwie gotowych produktów, które można zakupić, jest także duża grupa właścicieli karmiących swoje mruczące pociechy domowym jedzeniem, własnoręcznie przygotowywanym. Która z tych dróg żywienia jest najlepsza?
Ciężko jest odpowiedzieć jednoznacznie, ponieważ każdy kot jest innych i ma odmienne zapotrzebowania jedzeniowe, jednak pokarm przygotowany przez profesjonalistów w tej dziedzinie zazwyczaj okazuje się najlepszym wyjściem.
Co to znaczy domowe jedzenie dla kota?
Pod hasłem domowe jedzenie dla kota może się kryć w gruncie rzeczy całkiem sporo. Niektórzy rozumieją przez to dokarmianie zwierzaka resztkami ze swojego stołu. To zdecydowanie nie jest dobry pomysł. W ten sposób dostarczamy mruczkowi tylko niektóre składniki odżywcze. Innych w takowej diecie w ogóle brakuje, a jeszcze inne występują z kolei w nadmiarze. Ludzkie pożywienie potrafi być bardzo tłuste i znajdziemy w nim mnóstwo węglowodanów. Mruczkowi taki jadłospis absolutnie nie służy. Od nadmiaru węglowodanów pojawia się przede wszystkim nadwaga, ale także problemy z zębami albo cukrzyca (zwłaszcza w starszym wieku). Kotu brakuje także odpowiednich witamin i minerałów. Takie odżywianie się pupila szkodzi zwłaszcza w okresie dzieciństwa, kiedy rozwijający się organizm potrzebuje kalorycznego, ale jednocześnie świetnie zbilansowanego jedzenia. Co jeszcze może oznaczać domowe pożywienie? Niektórzy właściciele, nieufni wobec gotowych karm, przygotowują wszystkie posiłki własnoręcznie. To o wiele lepsze niż karmienie zwierzaka resztkami ze stołu, ale jednocześnie zazwyczaj okazuje się niewystarczające. O ile serwowanie wysokiej jakości mięsa zapewni mruczkowi odpowiedni poziom białka, o tyle z kwasami tłuszczowymi, witaminami i minerałami może być o wiele trudniej. Rzadko który kot ma też ochotę na jedzenie warzyw, nie wspominając już o owocach. W karmach występujące one jako suszone dodatki, a zwierzak nawet do końca nie czuje ich smaku. Choćbyśmy zatem bardzo mocno się starali, i tak możemy sprawić, że czworonóg będzie miał niedobory pewnych substancji. Bardzo trudno jest wyeliminować węglowodany z diety. Często po wizycie kontrolnej u weterynarza okazuje się, że potrzebne są suplementy diety, aby uzupełnić niektóre braki.
Karmy dla kotów
Na rynku dostępnych jest naprawdę mnóstwo karm. Do wyboru mamy produkty dla kociąt, seniorów i kotów dorosłych, milusińskich różnych ras, pupili ze specjalnymi zapotrzebowaniami dietetycznymi, a nawet dla alergików. Zawsze należy przeczytać skład na opakowaniu. Chodzi nie tylko o odrzucenie karmy z potencjalnie uczulającymi mruczka składnikami, ale także o wybór odpowiedniego źródła białka oraz oczywiście samych walorów smakowych. Każdy zwierzak lubi w końcu co innego. Czasami trzeba wypróbować dwie albo trzy karmy, ale znaleźć tę wyjątkową. Zawsze sprawdzajmy, czy produkt zawiera mięso i w jakiej ilości. Samo hasło na opakowaniu nie wystarczy. Potrzebna jest konkretna informacja. Uważajmy też na zboża. To najbardziej niekorzystne dla zdrowia węglowodany. Przydadzą się natomiast ryby, suszone owoce i warzywa, algi. Wiele karm ma także specjalnie dodatki, jak kolagen, chondroityna, glukozamina (wszystkie dobre na stawy), L-karnityna, tauryna (na metabolizm i ochronę serca), probiotyki i przeciwutleniacze (na odporność, prawidłową pracę układu pokarmowego oraz przeciwdziałanie starzeniu się organizmu). Warto sięgać po karmy Premium i Super Premium. Mają wyższe ceny, ale powstają wyłącznie z naturalnych składników, a podczas przyrządzania produktu przechodzą liczne kontrole jakości. Unikajmy też wszelkich barwników, konserwantów, ulepszaczy.
↓ MOKRE KARMY DLA KOTA ↓
Możemy zdecydować się na karmę suchą, mokrą albo obie jednocześnie. Należy jednak uważać, bo zwierzaki dostające mokrą karmę regularnie, o wiele mniej chętnie jedzą suchą. Sucha karma dla kota natomiast jest bardzo potrzebna: mniej kaloryczna, świetna na kamień nazębny i wzmocnienie ukrwienia dziąseł, ale również na usprawnienie pracy układu pokarmowego. Nie zapomnijmy tylko podać mruczkowi miski z wodą. Powinna stać w kąciku żywieniowym cały dzień i należy ją regularnie wymieniać.
Jeśli nasz pupil ma problemy zdrowotne, warto zdecydować się na którąś z linii weterynaryjnych. Taki produkt pomaga walczyć z utratą futra, jest hipoalergiczny, wspiera pracę serca, nerek, jest dobry dla kotów z nadwagą, dla zwierzaków aktywnych i pracujących fizycznie, dla wrażliwców pokarmowych… Wybór jest ogromny. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości, skontaktujmy się wcześniej z weterynarzem.
Podawanie gotowej karmy ze sklepu jest sposobem na kompleksowe i zdrowe żywienie pupila. Mamy pewność, że nie zabraknie mu żadnych składników odżywczych. Jeżeli jednak raz na jakiś czas pupil ma ochotę na surowe mięso, nic nie stoi na przeszkodzie, aby trochę urozmaicić dietę. Codzienną bazą powinna jednak zawsze pozostać wysokiej jakości karma.
↓ SUCHE KARMY DLA KOTA ↓
Tekst: Magdalena Dolata
Zdjęcie: Fotolia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz