Zanim zdecydujemy się na sprowadzenie do domu nowego czworonoga, poświęćmy chwilę czasu na to, by poznać jego żywieniowe zwyczaje. Koty jedzą inaczej niż psiaki. Nie znaczy to, że do ich misek wystarczy wrzucać dedykowaną mruczkom karmę. W ich przypadku odmiennie wyglądać powinien też sam sposób jedzenia oraz pory pobierania pokarmów.
Kocie żywieniowe nawyki
Dziko żyjący kuzyni naszych domowych mruczków prowadzą typowo nocny tryb życia. Zegar biologiczny mieszkających wraz z nami zwierzaków zdołał przestawić się już na nieco inne tryby. Wcale nie znaczy to jednak, że pupil nasz wraz z nami będzie układał się do snu. Udomowione koty co prawda często przebudzają się w ciągu dnia, wciąż jednak uwielbiają grasować nocą. To właśnie, gdy my próbujemy zasnąć, im w najlepsze zbiera się na harce.
Po zmroku koty nie tylko bawią się, ale i poszukują jedzenia. Zwierzaków tych nie wystarczy karmić raz bądź dwa razy dziennie. Zamiast wielkiego śniadania i kolacji, potrzebują one wielu małych przekąsek. Żyjące na wolności, a więc polujące koty, żywią się drobnymi gryzoniami czy niewielkimi ptakami. Do takich właśnie porcji przystosowane zostały też niewielkie kocie żołądki. Jeśli chcemy uchronić pupila przed otyłością i sprawić, by ten odżywiał się zdrowo, naśladować musimy jego naturalne obyczaje. Mało, a często - to podstawowa zasada, wedle której kotu serwować powinniśmy jedzenie.
Jak zadbać o to, by kot nocą nie był głodny?
Wydawanie od 8 do 12 kocich posiłków na dobę zdecydowanie przekracza możliwości większości kocich właścicieli. Sprostać takim wymaganiom ciężko będzie nam zresztą nie tylko nocą. Pamiętajmy, że karmiąc mruczka, sięgać możemy zarówno po suchą, jak i mokrą karmę. Tę ostatnią wystarczy podawać kotu raz bądź dwa razy dziennie. Karma sucha znacznie dłużej leżeć może w misce, stąd też to właśnie jej zapas zostawiajmy pupilowi, kładąc się spać bądź wychodząc z domu.
↓ MISKI DLA KOTA ↓
Problemy, jakie stwarza nieustannie pełna miska
Wiele domowych kotów boryka się z otyłością, a ta, jak wiadomo, nie sprzyja zachowaniu dobrego zdrowia. Nawet najlepszej jakości karma może nie służyć naszemu pupilowi, gdy będzie ona źle, co najczęściej znaczy w nadmiarze, serwowana. Kot potrzebuje mieć stały dostęp do jedzenia. Nie znaczy to jednak, że miskę jego powinniśmy nieustannie uzupełniać. Gdy pupil nasz ciągle ma zapas przysmaków w zasięgu łapy, sam pogubić może się w swej diecie. Zdarza się, że zwierzaki takie często pochłaniają zbyt duże dla nich porcje. Dziennie przekraczają więc one zalecaną im ilość kalorii.
Inną ważną kwestią jest fakt, że dziko żyjące koty, by zdobyć pożywienie, sporo muszą się napracować. Polowania, a później zabawa pochwyconą zdobyczą nierzadko zajmuje nawet 80 procent ich aktywnie spędzanego czasu. Kot poluje, bawi się, a dopiero potem zjada. Niestety łańcuch ten w warunkach domowych najczęściej pozbawiony zostaje pierwszych dwóch, jakże istotnych członów. Zachowanie go w całości gwarantuje zwierzakowi nie tylko zażycie odpowiedniej dawki ruchu, ale i wydzielanie się dopaminy pobudzającej pupila i sprawiającej, że czuje się on szczęśliwy.
Sposoby na odpowiednie dawkowanie jedzenia
Dobrym środkiem zaradczym na oba wspomniane powyżej problemy są dostępne na rynku kocie kule smakule. Takie interaktywne zabawki wymagają od naszego milusińskiego cierpliwości i aktywności, a więc zdecydowanie większej dozy zaangażowania, niż czekająca na niego pełna miska. Dodatkowo kula przydzielać będzie naszemu maluchowi niewielkie kęsy jedzenia. Innym sposobem na dozowanie karmy są też elektroniczne automaty. Te określoną dawkę żywności podadzą mruczkowi o ustalonej przez nas porze. Część smakołyków kotu zawsze serwować możemy też w postaci porcji ukrytych w różnych zakątkach mieszkania.
↓ SUCHA KARMA DLA KOTA ↓
Tekst: Małgorzata Paszczko
Zdjęcie: Fotolia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz