Wielu właścicieli mruczków ma ten kłopot. Z jeden strony obroża wydaje nam się najbardziej popularnym i praktycznym akcesorium spacerowym, z drugiej strony na pewno słyszeliśmy dużo dobrych opinii na temat szelek dla kotów. Co zatem wybrać? Wiele zależy od charakteru pupila i tego, jak zachowuje się na spacerze. Jedno jest pewne: nasz ulubieniec z pewnością potrzebuje jednego z tych akcesoriów i bez nich na żaden spacer nie powinien wychodzić, bo grozi to niebezpieczeństwem. Przy okazji pojawia się też pytanie, czy każdy mruczek lubi w ogóle wychodzić na spacery. Otóż nie zawsze i to też trzeba wziąć pod uwagę.
Czy zabierać kota na spacer?
Z psiakami nie ma tego problemu, po prostu zabieramy je regularnie, najlepiej kilka razy dziennie na spacery i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. A jak to jest z mruczkami? To zależy… od mruczka. Są koty bardzo ciekawe świata, które wychylają łebki z domu, gdy tylko nadarzy się okazja. Inne z kolei nie przepadają nawet za wychodzeniem na balkon, a rzeczywistość za oknem napawa je lękiem. To zupełnie naturalne, bo każdy futrzak ma inny charakter.
Jeśli nasz kot jest zdeklarowanym kanapowcem, nie warto zmuszać go do opuszczania strefy komfortu. Zróbmy mu wygodne legowisko na parapecie, aby mógł podziwiać stamtąd świat. Zmuszanie mruczka do spaceru nie ma żadnego sensu, będzie to dla niego wyłącznie stres zamiast przyjemności.
Jeżeli natomiast pupil wykazuje chęć poznania świata, najpierw musimy go oswoić z akcesoriami spacerowymi. Bez względu na to, czy wybieramy obrożę, czy też szelki, warto założyć je ulubieńcowi już w domu i pozwolić mu pochodzić po mieszkaniu w takim sprzęcie. Potem dopinamy do obroży lub szelek smycz i uczymy zwierzaka, że to my mamy nad nim kontrolę w czasie przechadzki. Na końcu czas na wyjście na dwór, na początku najbezpieczniej będzie zrobić krótki wypad w pobliżu domu, aby zwierzak trochę się przyzwyczaił.
O czym pamiętać, zabierając kota na spacer?
Jeśli nasz mruczek wychodzi z nami na spacery, musimy zadbać kompleksowo o jego bezpieczeństwo. Smycz i obroża/szelki to zestaw obowiązkowy, ale oprócz tego należy przemyśleć jeszcze kilka spraw.
Po pierwsze, mruczek musi być chroniony przez atakami pasożytów zewnętrznych, zwłaszcza kleszczy. Należy w związku z tym kupić mu obrożę przeciwkleszczową albo krople typu spot-on. Na rynku jest szeroki wybór tego typu produktów. Warto też chronić mruczka przed atakiem pcheł czy komarów. Porządne specyfiki działają na kilka gatunków pasożytów jednocześnie.
Po drugie, nasz futrzak powinien być szczepiony. Tak naprawdę szczepić powinno się wszystkie koty, bo nawet te siedzące w domu mogą się zarazić – przede wszystkim od nas. Możemy przynieść im zarazki na ubraniu, butach, mogą też zarazić się poprzez pożywienie. Jeżeli jednak dodatkowo pupil wychodzi z nami na spacery, to szczepienia są wręcz obowiązkowe. Zapytajmy weterynarza o kalendarz szczepień i – przy okazji – badań profilaktycznych.
Po trzecie, czasami warto zabrać na spacer dodatkowe akcesoria w postaci bidonu na wodę, przenośnych misek, koca – wiele zależy od tego, gdzie wybieramy się z mruczkiem. Dłuższe spacery czy wycieczki wymagają zabrania dodatkowego sprzętu, aby kotu było po prostu wygodnie.
Akcesoria spacerowe dla kota
Nasz mruczek potrzebuje dokładnie tego samego zestawu, co psiak. W jego skład wchodzi smycz oraz obroża albo szelki (mruczki, w przeciwieństwie do kudłaczy, nie potrzebują kagańca).
Warto mieć więcej niż jeden rodzaj smyczy. Pierwsza, krótsza, przyda nam się podczas nauki chodzenia przy nodze i podczas przemieszczania się po mieście i zatłoczonych miejscach. Druga, dłuższa, będzie przeznaczona do zabaw i harców w plenerze, kiedy mruczek powinien mieć więcej swobody. Tutaj przydadzą się wygodne smycze automatyczne w postaci taśmy albo linki. Smycze dla mruczków nie różnią się niczym od smyczy dla psiaków.
Drugim ważnym akcesorium jest adresówka, czyli breloczek lub rulonik przyczepiany do obroży lub szelek, na którym jest numer kontaktowy do właściciela. To ważne akcesorium, bo w razie, gdyby doszło do tragedii, czyli zwierzak jednak by nam uciekał, znalazca będzie miał szansę szybko się z nami skontaktować.
Trzecim akcesorium jest oczywiście obroża lub szelki. Muszą być solidne, wygodne, dobrane do rozmiarów mruczka i mieć solidne zapięcie na smycz. Dobrym pomysłem jest zakup produktu z elementami odblaskowymi, który zwiększy bezpieczeństwo czworonoga po zapadnięciu zmroku.
Szelki czy obroża dla kota?
Każde z tych akcesoriów ma swoje plusy. Najpierw zajmijmy się obrożą. Uchodzi za najbardziej standardową, wygodną, a dzięki bogatej gamie kolorystycznej możemy ją dopasować do swoich gustów estetycznych. Jakie są plusy obroży?
- łatwo ją założyć
- jest prosta w regulacji
- mruczek nie czuje, że nosi ją na sobie
- jest mała i poręczna
- występuje w bogatej gamie kolorów i wzorów
- może być odblaskowa, świecąca albo w ażurowe zdobienia
Czy obroże mają jakieś wady? Tak – obciążają nade wszystko odcinek szyjny kręgosłupa zwierzaka. Jeśli mamy pupila, który lubi się wyrywać i szarpać, obroża nie jest najlepszym pomysłem. Może nie sprawdzić się też w przypadku kociąt. Jeśli do tego jest źle dopasowana, istnieje niebezpieczeństwo, że zwierzak zaczepi nią o coś albo wręcz zawiśnie na niej na jakiejś gałęzi. To oczywiście sytuacje skrajnie awaryjne.
A jak to jest z szelkami? Są praktyczne, bezpieczne i występują w wielu różnych modelach i rozmiarach, więc bez trudu znajdziemy coś odpowiedniego dla naszego futrzaka. Jakie są plusy szelek?
- rozkładają ciężar ciągnięcia na całe ciało kota, więc są bezpieczne
- nie krępują ruchów i dobrze założone są właściwie niewyczuwalne dla kota
- mają wiele modeli, kolorów i wzorów
- występują też w wersji odblaskowej, weterynaryjnej czy treningowej
Czy szelki mają zatem wady? Będą mieć, jeśli źle je dopasujemy i okażą się za ciasne albo za obszerne dla naszego ulubieńca. Wówczas mogą obcierać, krępować ruchy, plątać się między łapami albo zwierzak w ogóle je zgubi. Takie akcesorium nie spełnia wówczas swojej roli. Jeśli jednak sięgniemy po dobrze dopasowane, wygodne szelki bez żadnych uwierających szwów, mogą okazać się akcesorium idealnym. Dobre szelki są też przewiewne, szybko schną i są dobrze widoczne.
Autorka: Magdalena Dolata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz