Moda na produkty typu bio nie dotyczy wyłącznie ludzi. Zwierzaki także mają całe zestawy takich wspaniałości, które dostaniemy w dobrych sklepach zoologicznych, w tym oczywiście u nas w Kakadu. Bio kosmetyki mają wiele zalet: są naturalne, bez zbędnej chemii, rzadziej uczulają, mają łagodne, roślinne zapachy, a stosując je pomagamy dodatkowo środowisku i mamy przy tym większą pewność, że podczas produkcji takich kosmetyków nie ucierpiało żadne zwierzę. Bio kosmetyki dla kotów to aktualnie wielki hit i nawet jeśli uważamy, że nie należy przesadzać z pielęgnacją mruczka, warto się skusić na jeden albo dwa. Oczywiście – nie warto stosować całej masy kosmetyków, bez względu na to, czy są bio, czy też nie, bo futrzak po prostu będzie się męczył i wcale nie zacznie wyglądać lepiej dzięki takiej pielęgnacji. Zachowajmy umiar i zdrowy rozsądek. To jak to jest z tymi kosmetykami bio dla kotów?
Bio kosmetyki dla kotów – co zawierają?
Bio kosmetyki charakteryzują się tym, że ich skład jest przyjazny zarówno zwierzakom, jak i środowisku. Nie zawierają żadnych zbędnych konserwantów, zazwyczaj nie są sztucznie barwione (każdy naturalny kosmetyk jest przezroczysty lub białawy, piękne kolory w tego typu produktach to wynik stosowania barwników i zagęszczaczy). Brak większości chemii sprawia, że taki produkt ma mniejszy potencjał, aby uczulać. Ograniczona jest też ilość samych detergentów i związków chemicznych na bazie alkoholi. W rezultacie taki kosmetyk mniej wysusza i podrażnia skórę.
Co znajdziemy zatem w kosmetykach spod znaku bio? Przede wszystkim ekstrakty i olejki roślinne. Większość produktów bio jest także wegańska, czyli nie zawiera żadnych substancji odzwierzęcych. To dla wielu właścicieli szczególnie ważne, bo nie chcą się przyczyniać do cierpienia zwierzaków na całym świecie czy degradacji środowiska naturalnego. Dzięki delikatności i brakowi parabenów czy konserwantów produkty bio są bezpieczne nawet dla kociąt i kotek w ciąży lub karmiących młode.
Wiele z kosmetyków bio dla kotów zawiera łagodzący rumianek w postaci specjalnego ekstraktu. W produktach tego typu esencje ziołowe jako takie są bardzo ważne i doskonale wpływają na kondycję skóry i sierści futrzaków.
Bio kosmetyki dla kotów – przegląd
Niniejszy przegląd nie będzie dotyczył konkretnych marek, ale typów produktów. Na rynku jest coraz więcej produktów bio dla kotów, więc sami możemy podjąć decyzję, do której marki mamy najwięcej sympatii albo zaufania. Warto natomiast wiedzieć, jakie produkty w ogóle możemy spotkać na półkach sklepowych.
- Szampony – to oczywisty klasyk. Szamponu potrzebuje właściwie każdy zwierzak, bo czasami potrafi się tak umorusać, że nie pozostaje nic innego, tylko zafundować mu kąpiel. Są też rasy mruczków, które mają przetłuszczającą się skórę (dotyczy to zwłaszcza ras bezwłosych) i muszą być regularnie kąpane. Szampony bio są takie same, jak te „zwykłe”, jeśli chodzi o kwestię wyboru: są nawilżające, dla kociąt, do konkretnego koloru futra czy przeciwdziałające wypadaniu włosów. Wybór jest naprawdę szeroki.
- Odżywki – to również bardzo popularne produkty. Dzięki odżywce sierść mniej się elektryzuje, ładniej się układa, nie jest przesuszona czy skołtuniona. Najbardziej znane i najczęściej stosowane odżywki to takie do spłukiwania, ale możemy także sięgnąć po spray, które nakłada się rękami na lekko osuszone futro albo który rozpyla się tak jak ludzki dezodorant, tylko że na całym ciele mruczka. Możemy również spotkać wersję 2 w 1, czyli szampon od razu z odżywką.
- Preparaty do usuwania przebarwień – zwłaszcza mruczki z jasną sierścią borykają się z problemem przebarwień, pojawiających się często w okolicach pyszczka albo szyi i wyglądających po prostu jak brudna sierść. Warto takie przebarwienia maskować, a nawet – dzięki dobrej jakości kosmetykom – usuwać. W zestawie mamy zazwyczaj specjalny preparat (przypominający opakowaniem maść lub wazelinę) oraz wygodną szczoteczkę do aplikacji. Zdarzają się również preparaty w postaci pianki.
- Spraye i olejki do czyszczenia uszu – choć mruczki nie mają zazwyczaj oklapniętych małżowin usznych (ten problem dotyczy głównie psiaków), to w ich uszach też zbiera się sporo brudu i woskowiny, więc warto raz na jakiś czas je wyczyścić. Nigdy nie róbmy tego za pomocą patyczków, które wpycha się do ucha! To niebezpieczne i wcale nie pomoże pozbyć się brudu, wręcz przeciwnie – w ten sposób wepchniemy go głębiej. Wśród kosmetyków bio do pielęgnacji uszu mamy do wyboru pianki, spraye czy krople.
- Lotiony do stosowania na sucho – mogą występować pod postacią pianki albo sprayu, działają trochę jak odżywki, ale zazwyczaj są bardziej wyspecjalizowane w działaniu. Nabłyszczają, pomagają wyrównać koloryt futra (zwłaszcza w przypadku jasnych odcieni), przeciwdziałają elektryzowaniu się albo wzmacniają.
- Kuracje olejowe – olejki biją rekordy popularności, trafiły zatem także do produktów dla mruczków. Możemy je zastosować jako bazę pielęgnacyjną, rodzaj odżywki albo jako samo wykończenie pielęgnacji i stylizacji. Nie należy tylko przesadzać z ilością, bo osiągniemy efekt przeciwny do zamierzonego.
- Perfumy – tak, one również są na rynku produktów bio dla mruczków, ale trzeba bardzo dobrze znać swojego zwierzaka, aby w ogóle rozważyć taki zakup. Większość kotów nie wytrzyma takiego kosmetyku, choćby był możliwie najbardziej naturalny, i należy to uszanować.
- Żele łagodzące – stosuje się je przede wszystkim do łagodzenia podrażnień skóry, ale są również specjalne odmiany do stosowania na przykład do oczu. Aplikujemy taki kosmetyk na konkretne miejsce i przecieramy gazą lub wacikiem.
Jak widać, lista jest bardzo długa. W składzie wielu z tych kosmetyków bio znajdziemy aloes, lawendę, olej arganowy, wyciąg z oliwek, olejek norkowy czy ekstrakt z werbeny.
Pamiętajmy jednak, że nawet najdelikatniejsze kosmetyki muszą być stosowane z umiarem, aby nie przetłuścić skóry, nie obciążyć nadmiernie futra i przede wszystkim – żeby nie zamęczyć mruczka pielęgnacją. Na co dzień wystarczy zestaw bazowy, wszystkie dodatkowe kosmetyki warto stosować wyłącznie na wyjątkowe okazje, na przykład przed wystawą.
Autorka: Magdalena Dolata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz