Każdy mruczek, który ma właściciela lub przynajmniej opiekuna, ma też imię. Czasami jest bardziej skomplikowane, kiedy indziej to wersja słowa „kiciuś” lub „kicia”, zawsze jednak jest jakieś imię, które możemy wymienić, kiedy kota wołamy, poznajemy lub komuś przedstawiamy. Nawet niektóre bezdomne futrzaki mają imiona, bo nadała im je osoba, która przychodziła dokarmiać zimą całą gromadkę okolicznych mruczków.
Wśród zwierzaków domowych nie zdarza się właściwie, aby pupil nie miał imienia. Trafiają się imiona bardzo ekscentryczne i bardzo proste, kilka wersji jednego imienia albo imię, które zmienia się z czasem. Są w końcu imiona jednosylabowe i wielowyrazowe, wykwintne, ludowe, na granicy śmieszności czy wulgarności. To już sprawa właściciela, jak postanowi nazwać swojego ulubieńca, warto jednak pamiętać o tym, że czasami trzeba takiego mruczka zawołać przy innych ludziach, lepiej więc, aby imię nadawało się do powszechnego użycia i nie przynosiło wstydu. Mruczkom zasadniczo jest wszystko jedno, jakie to będzie imię, choć jest kilka zasad, których warto się trzymać, aby nieco uprościć sytuację. A jakie są najmodniejsze imiona dla kotów na rok 2022?Imię dla kota – o czym pamiętać
To oczywiście sprawa właściciela, jak nazywa swojego pupila. Panuje tu pełna dowolność, nie ma żadnych specjalnych zasad (wyjątkiem są zwierzaki z wysoko cenionych hodowli) ani ograniczeń. Możemy dać upust swojej wyobraźni albo wręcz przeciwnie. Jest jednak kilka spraw, o których warto pamiętać (choć oczywiście nie ma żadnego obowiązku, by ich przestrzegać). Oto one:
Imię powinno być proste
Dzięki temu zwierzak łatwo je zapamięta i skojarzy. Długie, skomplikowane imiona przysparzają sporo kłopotów, chociaż oczywiście prędzej czy później mruczek nauczy się każdego (choć zupełnie inną sprawą jest, czy zechce na nie zareagować). Proste imię jest łatwiejsze do wymówienia, więc to komfort także dla właściciela. Wygodnie wpiszemy je w ewentualne dokumenty typu zwierzęcy paszport albo umieścimy na adresówce.
Imię powinno być przyjemne w wymowie
Brzmi dziwnie? Otóż niektóre dźwięki są dla mruczków nieprzyjemne, to zwłaszcza trzeszcząco-syczące głoski. Jeśli będzie ich dużo w imieniu, zwierzak może początkowo odbierać je bardzo negatywnie i myśleć, że go ganimy, a nie wołamy. Najlepsze są imiona z dużą ilością miękkich głosek typu ś,ź,ć,dź.
Imię powinno być jedno
Zdarza się, że każdy członek rodziny lubi nazywać mruczka inaczej albo z biegiem czasu dane imię się zmienia, bo przestaje nam pasować. Kotom takie zabiegi nie bardzo się podobają. Przyzwyczajają się do konkretnego imienia i nie lubią, kiedy sytuacja się zmienia. Możemy natomiast bez problemu stosować różne wersje danego imienia i różne zdrobnienia, bo rdzeń fonetyczny zostanie ten sam, więc zwierzak będzie zadowolony.
Każdy kot powinien nazywać się inaczej
Jeśli hodujemy kilka mruczków, niech każdy ma swoje imię, które różni się dźwiękowo od innych. To sprawi, że unikniemy wielu kłopotliwych sytuacji, a futrzaki będą wiedziały, o którego z nich w danej chwili chodzi. Zasada nie dotyczy natomiast każdorazowego nazywania nowego mruczka tym samym imieniem. Na pewno nie będzie mu przeszkadzało, że jego poprzednik nazywał się tak samo.
Imię nie powinno przynosić wstydu
Mruczkowi wstydu nie przyniesie żadne imię, ale zastanówmy się, czy naprawdę chcemy go nazwać jakimś przekleństwem, drażliwą nazwą pewnych części ciała albo po prostu wyjątkowo głupio. Chodzi o to, aby móc bez wstydu i narażania uszu innych przyznać się wszem wobec, jak wabi się nasz czworonóg.
To oczywiście tylko ogólne zasady i nie musimy stosować się do żadnej z nich. Ewentualne kłopoty będziemy mieć tylko my, bo mruczek zawsze sobie poradzi, nawet jeżeli przeszliśmy samych siebie w dobieraniu mu imienia. Nie warto też oglądać się na innych: kierujmy się sercem!
Tradycyjne imiona dla kotów
Mruczki mają zestaw sztandarowych imion, które pojawiały się niemal równocześnie z udomowieniem kotów i wciąż są niezwykle popularne. To zazwyczaj imiona krótkie, przyjemne w wymawianiu, kojarzące się z miękkością, delikatnością, puszystością i kolorami kociego futra.
Wśród imion dla kotek zawsze popularna jest Pusia. Niektórzy mają taki sentyment do tego imienia, że nazywają tak wszystkie koty po kolei, jakie zamieszkają pod ich dachem. Inne wersje Pusi to Lusia, Zosia, Niunia, ale też Kicia czy Misia. Jak widać, głoski miękkie typu ś,ć,dź,ź cieszą się dużym uznaniem.
Kocury to zazwyczaj Mruczki lub Puszki. Zdarzają się jednak również Tygryski, Tofiki czy Rude (ze względu na umaszczenie) oraz Filemony czy Simby, które pochodzą z bajek i popkultury. Wśród wdzięcznych imion dla kocurów jest też Maniek czy Łatek.
Wśród ważnych kryteriów, jakie bierze się pod uwagę podczas wybierania imienia, są zazwyczaj:
- umaszczenie
- charakter
- cechy szczególne
Umaszczenie jest tutaj sprawą dosyć oczywistą i od razu widać (na pierwszy rzut oka), czy dany mruczek to Buras, Centek, Rudy, Łatka, czy może Skarpeta albo Koks. Charakter z kolei może mieć spory udział w wybraniu takiego imienia jak Łobuz, Leń, Kluska czy Figiel lub Diabeł.
Cechy szczególne często łączone są z humorystycznym podejściem do specyficznych kocich zachowań lub wyglądu. Mruczki nazywają się wówczas Wariat, Krakers, Biszkopt albo Wąs. Przedstawiciele poszczególnych zawodów często sięgają po takie imiona jak Rewers (bibliotekarze), Koka (chemicy), Nasa (fizycy) czy Szeryf (policjanci).
Modne kocie imiona na 2022 rok
Wśród najbardziej popularnych imion w tym roku (poza oczywistymi tradycyjnymi imionami, które nigdy nie wychodzą z mody) są te, które nawiązują do nazw jedzenia (Bekon, Buła, Fasola, Serek), są imionami ludzkimi (Mariany, Janusze, Zbyszki, Zosie, Tosie, ale też Matyldy czy Róże), nawiązują do bajek i kreskówek (Simba, Garfield, Jerry, Fiona).
Co jeszcze? Ostatnio dosyć modne stało się nazywanie mruczków od bohaterów filmów, zwłaszcza tych fantastycznych, akcji czy przygodowych. Na szczycie listy jest Batman, Yoda, Kevin, Lara czy Emma. Możemy też zdecydować się na coś bardziej ekstrawaganckiego i obdarzyć pupila imieniem, które nawiązuje do nazwy ulubionego zespołu muzycznego, piosenkarza, modela czy sportowca (wśród futrzaków przybywa teraz Messich czy Lewych). Modne wciąż pozostają bardziej tradycyjne popkulturowe imiona jak Klakier, Bonifacy, Behemot.
Bardzo modne, lecz także nieco ryzykowne jest nazywanie mruczków w sposób abstrakcyjny, wielowyrazowo albo nazwami innych zwierzaków (Żaba albo Myszka). Popularne są także określenia odnoszące się do bieżącej sytuacji politycznej i społecznej. Można więc nazwać futrzaka Trybunał, Covid, Pfizer, a jeśli kogoś poniesie: Kwarantanna lub Nord Stream.
Pamiętajmy, że pupilowi jest zasadniczo wszystko jedno, jak się nazywa, byle tylko to imię zostało nadane z miłości. To jest najważniejsza sprawa.
Autorka: Magdalena Dolata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz