Dieta ma ogromny wpływ na samopoczucie i kondycję naszego mruczka. To, co je, ma bezpośrednie przełożenie na jego stan zdrowia, także tego psychicznego, bo odżywienia potrzebuje nie tylko ciało, ale i umysł zwierzaka. W okresie jesiennym niedobory witaminowe stają się szczególnie dotkliwe.
Jest to przejściowa pora roku, a do tego zazwyczaj nie rozpieszcza dobrą pogodą i przyjemnymi temperaturami. Wiele zwierzaków popada wówczas w apatię, nie mają na nic siły ani ochoty. Poza zmianą nastawiania i trybu życia, warto zastanowić się, czy na pewno dostarczamy pupilowi wraz z pożywieniem wszystkich niezbędnych substancji odżywczych. Ich brak ma przełożenie właśnie na poziom kociej energii, ale również wpływa na niższą odporność, witalność oraz gorszy wygląd zewnętrzny. Warto próbować bilansować te niedobory odpowiednim menu, ale nie zawsze się udaje. Czasami potrzeba dodatkowej suplementacji. Nie należy się jej obawiać, ale rzecz jasna trzeba najpierw omówić sprawę z weterynarzem, bo stosowanie suplementów i odżywek na własną rękę może jeszcze bardziej zaszkodzić ulubieńcowi. Często trzeba też zrobić podstawowe badania, aby w ogóle wiedzieć, jakich składników brakuje w kocim organizmie.Po czym poznać, że kot ma niedobory witamin?
Niedobory witamin i składników odżywczych jako takich dają różne objawy, bo wiele zależy od kociego organizmu, poziomu niedoboru oraz rodzaju brakujących składników.
Wśród najpopularniejszych sygnałów jest oczywiście znaczny spadek energii. Nasz zwierzak nie ma ani siły, ani ochoty na zabawę. Staje się apatyczny, najchętniej nie ruszałby się z kanapy albo hamaka na kaloryferze. Oczywiście mruczki lubią sobie długo i dużo pospać, ale nieustający zerowy poziom aktywności na pewno rzuci nam się w oczy.
Braki witaminowe to także słabsza odporność. Zwierzak będzie częściej łapał różne infekcje, stanie się bardziej podatny na ataki pasożytów, grzybów czy bakterii. Może też mieć gorszy apetyt, gorzej pracujące mięśnie albo kości podatne na kontuzje i przetarcia tkanki chrzęstnej.
Niedobory objawiają się też pod postacią wypadającego, matowego i łamiącego się futra. W najgorszym wypadku mruczek może nawet zacząć łysieć. Pogorszy się też stan pazurów, a skóra może się łuszczyć i swędzieć. Ogólny wygląd zwierzaka po prostu się pogorszy, brak energii i sił dotknie zatem nawet okrywę włosową czy zęby.
Jednak niedobory witamin i minerałów to także dużo poważniejsze objawy, jak zaburzenia równowagi, rytmu serca, kłopoty z przemianą materii, głębokie schorzenia neurologiczne czy problemy z psychiką. Dlatego tak ważne jest, aby nie bagatelizować pierwszych sygnałów i w razie jakichkolwiek wątpliwości możliwie szybko udać się z pupilem do weterynarza.
Niedobory witamin u kotów
Choć każdy zwierzak jest inny i inaczej reaguje na zachwianie gospodarki mineralnej organizmu, to statystycznie można wyróżnić pewne objawy powiązane z niedoborami poszczególnych witamin.
Kocia dieta powinna być bogata nade wszystko w witaminy z grupy B oraz witaminę A, E i D. Są to witaminy, których organizm sam z siebie wyprodukować nie jest w stanie, musi zatem pozyskiwać je z pożywienia. Zadbajmy także o wysoki poziom witaminy C oraz K.
Witamina A (w formie retinolu) odpowiada za dobrą jakość kociego wzroku, zwłaszcza po zapadnięciu ciemności. Jest też niezbędna, jeśli nasz mruczek ma mieć gęste futro i elastyczną skórę. Dużo witaminy A zawiera wątróbka, ale musimy uważać, bo witaminę A można przedawkować, a wówczas skutki są jeszcze bardziej opłakane, bo nadmiar tego składnika w organizmie negatywnie wpływa na pracę wielu organów wewnętrznych.
Witamina D odpowiada za zdrowy układ kostny. Jest szczególnie ważna dla kociąt i jej niedobory mogą prowadzić do poważnych deformacji szkieletu. Witamina D jest nazywana witaminą zdrowych kości, aby jednak porządnie zadziałała, potrzebny jest do kompletu również wapń.
Witamina E jest naturalnym przeciwutleniaczem i pełni szereg ważnych funkcji w kocim organizmie. Przede wszystkim wpływa na witalność i odporność organizmu, wspiera pracę układu trawiennego, wzmacnia mięśnie, reguluje wiele funkcji układu nerwowego, ma wpływ na kondycję skóry i futra zwierzaka. Witamina E jest też silnie związana z kocią płodnością.
Witaminy z grupy B regulują z kolei układ neurologiczny kota. Ich wysoka zawartość w organizmie to także gwarancja dobrej i miarowej pracy serca oraz prawidłowego funkcjonowania nerek.
Witamina K odpowiada za odpowiednią krzepliwość krwi, zaś witamina C to przede wszystkim odporność. Ta ostatnia jest zazwyczaj na wysokim poziomie, ponieważ organizm zwierzaka potrafi sam ją syntetyzować. Nie oznacza to jednak, że nie może jej zabraknąć. Jest szczególnie ważna dla kocich seniorów, bo poza odpornością wspiera także witalność: ma naturalne właściwości przeciwutleniające.
Witaminy i odżywki dla kotów na jesień
Na jesieni warto suplementować przede wszystkim witaminę D (światła słonecznego jest bardzo niewiele), witaminę C (na odporność) czy witaminę E (właściwie na wszystko). Oczywiście to tylko porada oparta na statystykach. O prawdziwych zapotrzebowaniach kociego organizmu dowiemy się tylko podczas wizyty u weterynarza i po wykonaniu kontrolnych badań.
W jaki sposób można podbić poziom konkretnych witamin? Warto zacząć od diety. Dzięki niej można wyrównać naprawdę wiele braków, trzeba tylko z głową skomponować menu. Jeśli przygotowywanie posiłków od zera nas przeraża, zawsze możemy sięgnąć po gotowe karmy, najlepiej Premium albo Super Premium, które będą bogate w wiele składników odżywczych. Czytajmy uważnie składy karm, zawsze możemy też poprosić o pomoc zwierzęcego dietetyka. Karma powoli uzupełnić nie tylko niedobory witamin, ale także białka, włókna pokarmowego, żelaza czy magnezu.
Jeśli okazuje się, że pożywienie nie dostarcza wszystkiego, co potrzebne jest mruczkowi, warto sięgnąć po gotowe suplementy witaminowe albo odżywki. Często mają one postać kropli, które dodamy bez problemu do ulubionego posiłku zwierzaka. Wiele z nich dostępnych jest także w postaci specjalnej pasty, syropu, czy tradycyjnych tabletek (te zazwyczaj są najmniej lubiane przez zwierzaki). Z kolei odżywki mają odpowiednio skomponowany skład, o działaniu kompleksowym. Wśród produktów, po które często sięgają właściciele, są preparaty z organiczną siarką, tauryną (to najważniejszy dla kota aminokwas!), bioaktywnym wapniem czy całym kompleksem multimineralnym (na przykład morskim).
Zainteresowanie futrzaków wzbudzą też na pewno smakowite oleje. Wiele z nich pachnie rybą, co jest dodatkową zachętą do ich stosowania. Może to być olej z wątroby dorsza lub rekina (popularny tran), ale także z kryla albo specjalnych alg morskich. Wielką moc mają też preparaty z dzikiej róży z dużą dawką witaminy C – idealne na poprawę odporności! A może nasz zwierzak potrzebuje żelaza lub probiotyków? To także dostaniemy w dobrych sklepach zoologicznych, my zapraszamy rzecz jasna do Kakadu. Wybór jest naprawdę duży!
Pamiętajmy, że oprócz odżywek i witamin nasz zwierzak potrzebuje urozmaiconego menu oraz codziennej dawki ruchu. O zdrowie zwierzaka trzeba dbać kompleksowo!
Autorka: Magdalena Dolata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz