s

wtorek, 2 lipca 2013

Święty kot birmański

Święty kot birmański

Mój pierwszy kontakt ze świętymi kotami birmańskimi był delikatnie mówiąc niezbyt miły. Zostałem bowiem przez jednego z nich pogryziony. Działo się to dawno temu na wystawie kotów rasowych, na której pracowałem jako steward. W pewnym momencie przyszło mi zanieść do oceny pięknego kocura birmańskiego o imieniu Kazio. I popełniłem kardynalny błąd – nie umyłem rąk po tym, jak wcześniej prezentowałem innego kocura. Kazio był słodki, ale nie cierpiał innych futrzaków płci męskiej. Gdy więc poczuł kocurzy zapach na moich rękach, straszenie się zeźlił, a że ja byłem „pod łapą”, wyładował swoją złość na mnie. Od tej chwili zakochałem się w kotach tej rasy i zaprzyjaźniłem się z właścicielką Kazia.

Tajemniczy Kot w Jednym Bucie

Tajemniczy Kot w Jednym Bucie

Z przyjacielem łatwiej!

Z przyjacielem łatwiej!

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia